środa, 13 listopada 2013
Ognista woda i indianie. Ciągle słyszę takie koszmarne wiadomości. Przybiega Indianin na policję i krzyczy, że mu ktoś siekierą wymordował rodzinę. Policja przyjeżdża na miejsce tragedii, rozpytuje sąsiadów i słyszy, że Indianin "pijany jak byk" – sam wymordował rodzinę. Rano nic nie pamiętał. Podobno Indianie nie mają enzymu odpowiedzialnego za rozkład alkoholu w organiźmie. Po wypiciu wódki dostają szajby. Są w stanie absolutnego braku kontroli swoich poczynań. Niesamowite historie opowiadają ludzie o pijanych czerwonoskórych. Świat moich marzeń z dzieciństwa rozpadł się, w zetknięciu z gołdą. Koszmar życia które w żadnym punkcie nie styka się z treścią książek dla dzieci. Same d ziwy. Tipi klasyczne, ale na drewnianych żerdziach, miast skór bizonów jakiś winylowy pokrowiec, a rada starszych wokół grilla siedzi w kręgu na plastikowych krzesłach.... i zaprawia.
btw polecam impezy militarne, eventy, wyjazdy motywacyjne www.militarne-borne.pl mieszkania wynajem rzeszów kąt
Do usłyszenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz